w Pustyni i w Puszczy na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! W pustyni i w puszczy już od 16,10 zł - od 16,10 zł, porównanie cen w 7 sklepach. Zobacz inne Literatura dla dzieci i młodzieży, najtańsze i najlepsze oferty, opinie.. Afryka w powieści W pustyni i w puszczy. Poleca: 63/. Sienkiewicz dokonał rzeczy trudnej – opisał Afrykę taką, jakiej jeszcze nikt nie przedstawił w XIX-wiecznej Polsce. Choć jest równorzędną bohaterką powieści, to jednak czytelnik nie jest zarzucony nudnymi formułkami rodem z referatów czy przewodników encyklopedycznych. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Nie ukrywam, że nie jestem fanką tej powieści. Ale skoro stała się ona lekturą obowiązkową w szkole podstawowej, starałam się zrobić wszystko, by omawianie jej stało się dla uczniów ciekawe. Oto kilka propozycji: 1. Projekt – „Życie w Afryce w XIX wieku” W ramach zadania długoterminowego uczniowie przygotowywali w grupach albumy dotyczące Afryki przedstawionej w powieści. Zawierały one opisy przedstawionych przez Sienkiewicza miejscowości, krain geograficznych, klimatu i pogody, roślin i zwierząt, a także zwyczajów i kultury ludów afrykańskich. 2. Lekturowe pudełka Sprawdzona już metoda, kolejny raz okazała się strzałem w dziesiątkę. W pudełkach znaleźć można było afrykańskie przyprawy, buteleczkę z chininą, herbatę, egzotyczną biżuterię, mapę, sztucer Stasia, figurkę psa Saby. Przede wszystkim kartoniki zapełniły jednak miniaturki afrykańskich zwierząt – tygrysy, małpy, słonie, żyrafy. Uczniowie nie zapomnieli oczywiście o liście do wybranego bohatera i planie wydarzeń. Niektórzy przygotowali również quiz. 3. Dylematy, stereotypy, trudne tematy Jedną z lekcji poświęciłam na omówienie pojawiających się w powieści stereotypów. Oczywiście wcześniej dokładnie należy wytłumaczyć uczniom to pojęcie, podać proste przykłady. Np. Kali – czarnoskóry niewolnik, poddany białemu panu, leniuch i obżartuch – w rzeczywistości król Wa – himów. Mahdi - „brzydki i niegrzeczny” (jak nazwała go Nel) – w rzeczywistości należy pamiętać, że Sudańczycy naprawdę byli na skraju biedy, niezadowoleni z rządów angielskich widzieli w tym powstaniu szansę na niepodległość. Staś jako superbohater. Dylematy: · Zabicie lawa i Beduinów (trudny temat zabójstwa, poświęciłam na rozmowę z dziećmi dużo czasu). · Oddanie Nel ostatniej wody. · Udanie się po pomoc dla Nel mimo wielkiego zagrożenia. · Decyzja Kalego o zostaniu w wiosce Wa – Himów i zostawieniu współtowarzyszy. 4. Myślograficzne notatki – jak zwykle niezawodny sposób na uporządkowanie wiedzy. Sprawdza się również praca z mapą, globusem, atlasem geograficznym. 5. Gra edukacyjna GWO „Między nami graczami” Gry edukacyjne: · zachęcają do dokładnego czytania lektur szkolnych, · pobudzają wyobraźnię, · rozwijają spostrzegawczość, · ćwiczą zdolności manualne, · uczą odpowiedzialności i pracy w grupie. Zabawa i nauka w jednym! 6. Multimedia 7. Baśniowe karty do układania historii Uczniowie mieli opowiedzieć daną przygodę Stasia i Nel, rozpoczynając ją słowami „A było to tak…” Ilustracje kojarzyły się dzieciom z magią i baśnią. 8. Lekcja Muzealna w Muzeum Literackim Henryka Sienkiewicza w Poznaniu (Stary Rynek 84) Opis zajęć: Zajęcia mają na celu pokazanie Henryka Sienkiewicza i jego powieści afrykańskiej ze strony, która zaciekawi wymagającego odbiorcę, jakim jest dziecko. Szczególnie mocno zaakcentowane zostaną takie zagadnienia jak: przygotowania do egzotycznej wyprawy, przebieg podróży do Afryki, niebezpieczeństwa na jakie natknął się pisarz, pierwowzory bohaterów powieści afrykańskiej, światowy sukces W pustyni i w puszczy. Uwagę dzieci przyciągną fotografie z podróży do Afryki, eksponaty muzealne – trofeum myśliwskie z Afryki oraz przekłady powieści na języki obce oraz fragmenty filmowe. Henryk Sienkiewicz z każdej podróży przywoził bliskim niezwykłe prezenty. Co mógł przywieźć z Afryki? Być może maski afrykańskie, które na pewno widział podczas pobytu na Czarnym Lądzie. Uczestnicy zajęć wykonają własne maski – na pamiątkę swojej mini wyprawy do Afryki. 9. Powtórka krótkich form użytkowych Inspirując się powieścią tworzyliśmy zaproszenia, ogłoszenia, notatki prasowe. Niektóre z nich dotyczyły wydarzeń z powieści, inne wymyślonej przez nas podróży po afrykańskiej pustyni i puszczy. Uczniowie napisali również krótką kartkę z pamiętnika Nel i swój dziennik z podróży. 10. Tematy pracy klasowej: · List Stasia do ojca z Góry Lindego. · Charakterystyka Stasia Tarkowskiego. · Kartka z pamiętnika Nel. · Dalsze losy Kalego – opowiadanie. Omówiliśmy również cechy powieści przygodowej i podróżniczej, podając odpowiednie przykłady z tekstu. „W pustyni i w puszczy” zostało „oswojone”. Kasia Słynny baobab z „W pustyni i w puszczy” Wszystko na temat: baobab W pustyni i w puszczy! Baobab afrykański zafascynował powieściopisarza Henryka Sienkiewicza (1846-1916). Drzewo zostało opisane w powieści „W pustyni i w puszczy”, a potem opisana tam historia trafiła do filmów, nakręconych na podstawie książki Afryka. Baobab był przez jakiś czas schronieniem i domem głównych bohaterów powieści, Stasia i Nel (Staś Tarkowski i Nelly Rawlison). Staś twierdził, że piętnastu ludzi trzymających się za ręce, mogłoby nie objąć pnia baobabu. Podejrzewał, że drzewo podchodzi jeszcze z czasów faraonów egipskich. A w ogóle przypominało zamkową wieżę i otrzymało od Stasia i Nel imię: Kraków. Baobab „W pustyni i w puszczy” Gdy tu przybyli (Staś, Nel, Mea i Kali), pień był w dolnej części pusty i spróchniały. Był w nim otwór, przez który można się było dostać do środka. Drugi otwór, kilka metrów wyżej, był mniejszy. Mea wrzuciła do środka zapalone gałęzie. Wtedy okazało się, że mieszkają w nim nietoperze, które z piskiem wyfrunęły, a nawet wielki wąż boa. Potem Staś i Kali wsypali do wnętrza rozżarzone węgle, żeby pozbyć się owadów. W ten sposób w ciągu trzech dni powstał wielki pokój, w którym mogli zamieszkać. Płótnami z namiotu Staś przedzielił go na dwa mniejsze pomieszczenia. Rozsypał piasek po którym chodzili, a otworzy zatkał mchem. Ponieważ baobab nie był wewnątrz spróchniały, okazał się świetnym schronieniem przed ulewnym deszczem. Do dziś w wielu krzyżówkach można spotkać hasło związane z baobabem z „W pustyni i w puszczy”. Tym bardziej warto zapamiętać, że baobab w którym zamieszkali Staś i Nell nosił imię Kraków. Powieść „W pustyni i w puszczy” Powieść przygodowa dla młodzieży „W pustyni i w puszczy” autorstwa Henryka Sienkiewicza początkowo (lata 1910-1911) była publikowana w odcinkach w dzienniku Kurier Warszawski (i nie tylko). W 1911 r. książkę wydało warszawskie wydawnictwo „Gebethner i Wolff”. Potem stała się międzynarodowym bestsellerem; do 1985 r. jej treść przetłumaczono na 21 języków. Obecnie część rękopisu powieści przechowywana jest w Ossolineum we Wrocławiu. Dwójka głównych bohaterów, to: Stanisław Tarkowski – czternastoletni Polak, syn inżyniera zatrudnionego przy budowie Kanału Sueskiego oraz Nelly Rawlison – ośmioletnia Angielka, córka jednego z dyrektorów budowy Kanału Sueskiego. Henryk Sienkiewicz. Fragmenty „W pustyni i w puszczy” – na temat baobabu Następnie kazał Kalemu wziąć konia i wyprawił go po zabitą sztukę, sam zaś począł oglądać starannie olbrzymi pień baobabu, obchodzić go naokoło i stukać kolbą w chropowatą korę. – Co robisz? – zapytała Nel. On zaś odrzekł: – Patrz, co za ogrom. Piętnastu ludzi wziąwszy się za ręce nie objęłoby tego drzewa, które pamięta może czasy faraonów. Ale pień w dolnej części jest spróchniały i pusty. Widzisz ten otwór, przez który łatwo się dostać do środka. Można by tam urządzić jakby wielką izbę, w której wszyscy moglibyśmy zamieszkać. Przyszło mi to do głowy, gdym zobaczył Meę między gałęziami, a potem podchodząc zebry ciągle już o tym myślałem. – Ale my mamy przecie uciekać do Abisynii. – Tak. Trzeba jednak wypocząć i mówiłem ci wczoraj, że postanowiłem zostać tu tydzień lub nawet dwa. Ty nie chcesz opuszczać swego słonia, a ja się boję dla ciebie pory dżdżystej, która już się rozpoczęła i w czasie której febra jest pewna. Dziś jest pogoda, widzisz jednak, że chmury gromadzą się coraz gęstsze – i kto wie, czy deszcz nie lunie jeszcze przed wieczorem. Namiot nie osłania cię dostatecznie, a w baobabie, jeśli nie jest spróchniały aż do wierzchołka pnia, możemy sobie żartować z największej ulewy. Byłoby też w nim i bezpieczniej niż w namiocie, gdyby się bowiem założyło cierniem każdego wieczoru i ten otwór, i okienka, które byśmy porobili dla światła, to mogłoby sobie ryczeć naokół drzewa tyle lwów, ile by chciało. Pora dżdżysta wiosenna nie trwa dłużej niż miesiąc i coraz bardziej myślę, że trzeba nam ją przeczekać. A jeśli tak, to lepiej tu niż gdzie indziej i lepiej w tym olbrzymim drzewie niż pod namiotem. Nel zgadzała się zawsze na wszystko, czego chciał Staś, więc zgodziła się i teraz, tym bardziej że myśl pozostania przy słoniu i zamieszkania w baobabie podobała jej się nadzwyczajnie. Zaczęła też zaraz obmyślać, jak sobie urządzą pokoje, jak je umeblują i jak będą się wzajem zapraszali na five o’clocki i na obiady. W końcu rozbawili się oboje – i Nel chciała zaraz rozejrzeć się w nowym mieszkaniu, ale Staś, który z każdym dniem nabierał więcej doświadczenia i przezorności, powstrzymał ją od zbyt nagłej gospodarki. – Zanim sami tam zamieszkamy – rzekł – trzeba wyprosić poprzednich mieszkańców, jeśli się tam jacy znajdują. To rzekłszy kazał Mei wrzucić kilka zapalonych i mocno dymiących, bo świeżych, gałęzi do wnętrza baobabu. Jakoż pokazało się, że dobrze uczynił, gdyż olbrzymie drzewo było zamieszkane, i to przez takich gospodarzy, na których gościnność nie można było liczyć. (…) Staś oznajmił tymczasem Kalemu, że zamierza urządzić mieszkanie w drzewie, i opowiedział mu, co zaszło w czasie wykurzania pnia dymem oraz jak słoń poradził sobie z wężem. Myśl zamieszkania w baobabie, który mógł dać ochronę nie tylko przed deszczem, ale i przed dzikimi zwierzętami, podobała się Murzynowi bardzo (…) Po czym obaj udali się do baobabu i zajęli się urządzaniem mieszkania. Kali wyszukał nad rzeką płaski kamień wielkości dużego sita i wstawiwszy go w pień nasypał nań rozżarzony węgiel, a następnie dosypywał coraz nowych, uważając tylko, by próchno wewnątrz pnia nie zajęło się i nie wywołało pożaru całego drzewa. Mówił, że czyni to dlatego, żeby „nic nie ukąsić pana wielkiego i bibi”. Jakoż okazało się, że nie była to ostrożność zbyteczna, gdyż już tylko czad wypełnił wnętrze drzewa i rozszedł się nawet na zewnątrz, z rozpadlin kory poczęły wypełzywać najrozmaitsze istoty: chrząszcze czarnej i wiśniowej barwy, wielkie jak śliwki włochate pająki. Liszki pokryte jakby kolcami, na palec grube – i wstrętne, a zarazem jadowite skolopendry, których ukąszenie może nawet śmierć wywołać. A wobec tego, co się działo na zewnętrznej stronie pnia, łatwo się było domyślić, ile podobnych stworzeń musiało wyginąć od węglowego czadu wewnątrz. Te, które z kory i niższych gałęzi spadały w trawę, Kali rozgniatał niemiłosiernie kamieniami, spoglądając przy tym wciąż na górną i na dolną dziuplę, jakby się obawiał, że lada chwila wyjrzy z której z nich jeszcze coś nowego. Przeczytaj też: > Na temat napisania powieści W pustyni i w puszczy > Ciekawostki i informacje o baobabie Ta strona odpowiada na pytania: – Czy znasz drzewo baobab w pustyni i w puszczy? – Jak Staś nazwał kryjówkę w wielkim baobabie? – Jak nazywało się drzewo, w którym zamieszkali Staś i Nel? – Dlaczego baobab Stasia i Nel z W pustyni i w puszczy trafił do krzyżówek? – Nazwa baobabu z pustyni i w puszczy krzyżówka

obrazy w pustyni iw puszczy